Tuesday, August 16, 2011

pomidor

... czy tam może ogórek? Najważniejsze, że bardzo smaczny i oby takich jak najwięcej. W długo-weekendową niedzielę w Miechowie odbył się wyścig na ciekawej, pagórkowatej trasie z metą na Widnicy, gdzie w zeszłym roku startowałem w czasówce. Ścianko było fajne, choć trochę zawaliłem, powinienem był to wygrać - trzeba było jechać w innej koszulce :P Tak to mnie wszyscy gonili, a innym się upiekło. Na pocieszenie pozostaje wygrana z grupy i drugie miejsce.

No comments: