Thursday, May 14, 2015

pechowa trzynastka

Poprzednio wspominałem o pracy, a ostatnio było jeszcze lepiej. Z wersją 0.13 wyrzuciliśmy do kosza jakieś 6 miesięcy pracy i teoretycznie zaczęliśmy od początku. Ma być prościej i mniej skomplikowanie, ale wyjdzie wiadomo jak, gdy teraz zamiast szlifować i optymalizować rozwiązujemy podstawowe problemy. Ale... Praca pracą, a życie życiem.

Na kolarskim podwórku pierwsze podium w tym roku. Co prawda na bardzo kameralnej czasówce w Jimena de la Frontera, ale z czasem lepszym niż w ubiegłym roku. W zeszły weekend byliśmy w Alfarnate, na jednych z corocznie najfajniejszych zawodów, w jakich tutaj mi mamy przyjemność brać udział. Do podium zabrakło niewiele, 7-me miejsce open i 4-te w Masters 30.

Wspomnę jeszcze, ze we środę na Giro wygrał Polanc, z którym raz miałem okazje jechać na jednych zawodach. Przed naszym wyjazdem do Hiszpanii wygrał on Mini Czech Cycling Tour.