Wednesday, July 15, 2015

Cordoba

Tym razem liczba 44 miała dość prozaiczne znaczenie. Było to maksimum, jakie widzieliśmy na termometrze w centrum Cordoby w niedzielne popołudnie. Gorąco, ale dzięki wietrzykowi i suchemu powietrzu aura była dość komfortowa. Do Cordoby wybraliśmy się przy okazji pierwszej edycji zawodów - Aguila Ciclodeportiva - Puertos de Sierra Morrena i temperatura mogła budzić pewne obawy, niemniej jednak poranki w "ciemnych górach" były bardzo przyjemne i nie można było narzekać na pogodę. Chyba już jesteśmy bardziej odporni na wysokie temperatury niż rodowici tubylcy :)

Sama Cordoba naprawdę godna polecenia. Jeśli chce się zobaczyć coś innego, oryginalnego i posiadającego swój niepowtarzalny klimat jest to punkt obowiązkowy. My na pewno jeszcze tam zawitamy, żeby pospacerować nocą. A teraz zostawiam tylko link do galerii.

Wrócimy tez na pewno na kolejna edycje zawodów. 100 km trasa z niespełna 2000 m przewyższenia po Sierra Morena była zarówno bardzo wymagająca, emocjonująca, jak i ciekawa krajobrazowo. Wygrał były wicemistrz świata masters Juan Luque a Dorota zwyciężyła wśród dziewczyn budząc respekt wśród starszych mastersów popisując się umiejętnościami zjazdowymi. A ja muszę owe potrenować, bo poniesione tak starty wymagają potem wiele wysiłku. Niemniej jednak wyjazd mega udany!

No comments: