Sunday, September 20, 2009

tour de rybnik

Dzisiejszy wyścig był trochę dla mnie bez sensu... Konfiguracja trasy i zbyt duża liczba uczestników, spowodowała, że już po starcie było właściwie po zabawie. Zbyt wąska droga i blokujący ją kolarze, którzy co chwilę "strzelali" zrobili taką przerwę, że zniwelować się jej już nie dało. I tak właściwie we czwórkę z Martyną Klekot, Piotrkiem Śliwą i Michałem Pitrą jechaliśmy sobie po zmianach, pozostała część kolarzy chętna do współpracy nie była... Tak przejechaliśmy całą trasę z średnią ponad 40 km/h kończąc w okolicach 50-tego miejsca.

120 zawodników na tą trasę to było zdecydowanie za dużo, ponoć nawet sędzia zastanawiał się czy dopuścić do zawodów. Nie obyło się też bez poważnych kraks. Kilku zawodników zaliczyło czołowe spotkanie ze znakiem :/

Poza tym całkiem miło, dobra organizacja, chipy, sporo nagród. Każdy z nas coś wylosował :)

No comments: