Wracając na ziemię... Ten tydzień był dość ciężki. Powiedzieć tylko, że waga pokazała w piątek o 2,5 kg mniej niż tydzień wcześniej :P. To pewnie tak jeszcze chwilowo, ale trochę się napracowałem. Rano, na śniadanie trochę siły i przerzucone gdzieś między 2,5 a 3 tony. Po pracy spinning w flexie, trochę ponad 3 godziny 3 dni z rzędu. Na następny tydzień planuje dwa dłuższe posiedzenia, nawet na 4,5h, zobaczymy czy dam radę :)
Saturday, January 22, 2011
politprawda
Wracając na ziemię... Ten tydzień był dość ciężki. Powiedzieć tylko, że waga pokazała w piątek o 2,5 kg mniej niż tydzień wcześniej :P. To pewnie tak jeszcze chwilowo, ale trochę się napracowałem. Rano, na śniadanie trochę siły i przerzucone gdzieś między 2,5 a 3 tony. Po pracy spinning w flexie, trochę ponad 3 godziny 3 dni z rzędu. Na następny tydzień planuje dwa dłuższe posiedzenia, nawet na 4,5h, zobaczymy czy dam radę :)
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment