Co się spełniło? J
akieś półtora roku temu jako "next goal" wyznaczyłem sobie Alpe d'Huez i w tym roku udało się to zrealizować (nawet dwa razy :D). Kolarska mekka padła przy okazji jakże udanego pobytu w francuskich Alpach w lipcu. A w ogóle od 1 stycznia 2008 do teraz prawie 21720 kilometrów! Z życia Bikeholika :), to zostaliśmy oficjalnie stowarzyszenie kultury fizycznej :) Czekamy na sponsorów.Drugim ważnym wydarzeniem było, w sumie, dwuczęściowe zakończenie studiów na AGHu. Najpierw egzamin końcowy i potem obrona. Wszystko ładnie zamknięte, piąteczka na dyplomie :)
Trzecim być może wartym podkreślenia zdarzeniem był awans na stanowisko Project Managera w Mobile Experts. Co prawda, managerowanie za dużo nie mam, ale stołek jest :P
W nowych ambitnych planach na przyszłość znalazł się start w jakiś mistrzostwach... marzeniem byłby udział w Mistrzostwach Polski. Bardzo bym chciał się spróbować w jeździe na czas. Do tego na pewno trzeba zainwestować w nową maszynę... Dalej, może Dolomity... Na pewno ten rok da jakąś odpowiedź, gdzie sobie trzeba szukać miejsca w sportowym światku. A pobujać w obłokach zawsze jest przyjemnie :)
No, a teraz szykuję się na wyjazd na około sylwestrową włóczęgę po Gorcach.